Tworzenie stron internetowych w 2022 roku – trendy
12 stycznia 2022
Kategoria: Logbook
Początek nowego roku sprzyja przewidywaniu kierunków rozwoju branży na kolejne 12 miesięcy. Niestety takie prognozowanie obarczone jest dwoma problemami – dużą dozą ogólności oraz kopiowaniem wiodących raportów i cytowaniem pustych haseł. Dlatego w naszym artykule skupiamy się tylko na autorskich trendach, które dotyczą projektowania stron internetowych.
Jesteśmy FASTSITE, kreujemy obecność w internecie. Wspieramy firmy, freelancerów, influencerów czy NGO-sy w rozwijaniu swojej marki w sieci. Ten artykuł stanowi część cyklu porad i wskazówek dla przedsiębiorców chcących rozwinąć swoją działalność w internecie. Może zainteresują Cię inne artykuły z tej serii:
- Popularne błędy w tworzeniu stron internetowych
- Zawód przyszłości – influencer
- Potrzebuję strony internetowej, co muszę wiedzieć? 5 wskazówek dla przedsiębiorców
Trend nr 1. Core Web Vitals zyskują na znaczeniu
Z perspektywy przedsiębiorstwa branżowe określenie Core Web Vitals nie mówi zbyt wiele. Jednakże te “googlowskie” wskaźniki mają wiele do powiedzenia w kwestii pozycjonowania strony i jej widoczności w wyszukiwarce. Dotychczas wiodącymi parametrami dotyczącymi czasu ładowania strony były testy prędkości, takie jak PageSpeed czy GTmetrix. Projektujący strony zwykle powoływali się właśnie na wyniki uzyskane na tych testerach.
Od ponad roku Google stawia na nowy rodzaj wskaźników, znany jako Core Web Vitals. Trwa to już ponad 12 miesięcy, dlatego sądzimy, że kolejny rok to dalsza ekspansja tych konkretnych wskaźników. Warto na nie zwrócić uwagę w kontekście planowanych zmian czy budowy nowej witryny internetowej. Wartości mierzone przez te wskaźniki można monitorować za pomocę Google Search Console. Na trzy najważniejsze parametry Core Web Vitals składają się:
- LCP (Largest Contentful Paint) – jest to czas, jakiego witryna potrzebuje żeby załadować największy contentowy element obecny w viewporcie. Może być to grafika, video, czy blok tekstu. [Pożądana wartość wynosi poniżej 2,5 sekundy]
- FID (First Input Delay) – jest to czas, po którym możliwa jest interakcja ze stroną internetową. To czas pomiędzy rozpoczęciem ładowania, a momentem, w którym przeglądarka jest w stanie odpowiedzieć na interakcję. [Pożądana wartość wynosi poniżej 100 milisekund]
- CLS (Cumulative Layout Shift) to czas mierzący wszystkie dynamiczne ruchy treści pojawiające się podczas ładowania strony internetowej. [Pożądana wartość wynosi poniżej 0.1]
Trend nr 2. Czy WordPress przemówi głosem Gutenberga?
W 2021 roku WordPress zasilał 37% wszystkich witryn w internecie. Stąd wszelkie zmiany i trendy związane z tym środowiskiem wpływają na rzesze internautów i posiadaczy witryn internetowych. Dotychczas najpopularniejszym edytorem treści stron opartych na WordPressie było narzędzie TinyMCE. W minionym roku tylko w USA korzystało z niego ponad 230 tysięcy witryn.
Od 2019 roku rozwijany jest projekt Gutenberg, który jest na dobrej drodze żeby zastąpić dotychczasowego lidera w środowisku WordPress. TinyMCE jest już trochę niedzisiejszy, ogranicza wizualny rozwój witryny, co jest dzisiaj bardzo istotne. Jego konkurent i następca tą właśnie wadę skutecznie eliminuje. Jednak czy to pozwoli zawojować i podbić świat WordPressa? Naszym zdaniem – nie, a przynajmniej nie w najbliższym roku.
Dlaczego? Gutenberg cechuje się wadami wieku dziecięcego. Po pierwsze kompatybilność edytora blokowego jest na stosunkowo niskim poziomie – jej brak uniemożliwia korzystanie z rozwiązania znacznemu gronu administratorów stron. Po drugie, nadal pojawiają się bugi i błędy systemowe, które obniżają komfort użytkowania. Po trzecie, przejście z jednego systemu na drugi jest procesem dość pracochłonnym, które odstrasza poszczególnych twórców stron przed dokonaniem tak zasadniczej zmiany. To wszystko sprawia, że liczba użytkowników Gutenberga będzie rosła, to nie będzie jednak to proces tak gwałtowny i dynamiczny. Dodatkowo będzie z pewnością rosła świadomość z zakresu możliwości Gutenberka wśród twórców stron internetowych i wszelkich innych rozwiązań webowych.
Trend nr 3. Design oparty na emocjach
Choć slogan – emocje sprzedają – brzmi dość trywialnie, to rzeczywiście komunikacja biznesowa nastawiona na aspekty relacyjno-emocjonalne jest bardzo popularna. Nie dość by powiedzieć, że globalne marki takie jak Dell stawiają na social selling w kanale B2B i są za to nagradzane w branżowych plebiscytach. Zatem nie ma co się spodziewać rewolucji w tym aspekcie w 2022 roku.
Duże, przekazujące emocje kreacje – zdjęcia, grafiki, filmy – nadal będą w modzie. Poza tym projektowane witryny będą raczej cechować się minimalizmem i prostymi formami graficznymi. Strony internetowe kierują się raczej ku poruszaniu wertykalnym – przewijaniu treści. Tym samym kolejny trend wizualny będzie kontynuowany.
Przewijanie w dół jest użyteczne szczególnie dla użytkowników mobilnych, którzy jak już wspominaliśmy stanowią obecnie większość odwiedzających witryny internetowe. Dostosowanie i modelowanie stron dla przeglądających na tabletach i smartfonach to kolejny aspekt ewolucji witryn internetowych. Krótko mówiąc, spodziewamy się ewolucji wyglądu stron www i kontynuacji obserwowanych od kilku lat trendów.
Trend nr 4. Optymalizacja ścieżek zakupowych w ecommerce
Minione dwa lata to prawdziwy boom w sprzedaży internetowej. Zamknięcie lub ograniczenie handlu stacjonarnego sprawiło, że wielu sprzedawców zostało wręcz zmuszonych do sprzedaży w sieci. Efekt? Tylko w 2020 zarejestrowano 20 tysięcy nowych e-sklepów. Jednakże, co czwarty w pierwszym roku zawiesił swoją działalność? Dlaczego?
Otwierane w pośpiechu witryny miały od początku trudności z utrzymaniem rentowności. Przy niemal doskonałej konkurencji trudno jest zwiększać sprzedaż kiedy niedomaga aspekt technologiczny. Rok 2021 tylko podtrzymał tą tendecję. Te sklepy, które powstały z potrzeby chwili albo zostały zmodernizowane lub też zostały po prostu zamknięte. Dlatego w kolejnym roku motywem przewodnim e-handlu będzie optymalizacja ścieżek zakupowych.
Skrócenie czasu zakupu do kilku kliknięć (najlepiej 1-2) to cel, który stawiają sobie zarówno duzi gracze, jak i Ci mali. Do tego dochodzi kwestia uproszczenie ścieżki płatności oraz aspekt porzucanych koszyków. Bez wątpienia, w nadchodzącym czasie możemy spodziewać się wzmożonych działań w kontekście optymalizacji procesów sprzedażowych w sieci. Elementem który pozostanie w dalszym ciągu istotny przy prowadzeniu sprzedaży online będzie reklama.
Trend nr 5. Dofinansowania i programy zmieniają polski internet
W czwartym kwartale mijającego roku zakończył się nabór do programu Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości pod nazwą – Bony na cyfryzację. W związku z tym wkrótce nastąpi wydatkowanie środków przeznaczonych na cyfryzację firm. Zakładamy, że istotna część funduszy zostanie rozdysponowana na modernizację witryn internetowych małych i średnich przedsiębiorstw.
Wbrew pozorom jest co zmieniać, bowiem pandemia COVID-19 boleśnie obnażyła braki niektórych firm w zakresie komunikacji w sieci. Przestarzałe lub niewydajne strony, czy całe systemy nie radziły sobie z przyrostem użytkowników. A brak własnych sklepów internetowych wymaga płacenia prowizji dostępnym marketplace’om od każdego sprzedanego dobra. Dlatego spodziewamy się, że kolejna transza środków unijnych przeznaczonych na cyfryzację przyspieszy proces modernizowania witryn internetowych, jak i przenoszenia kolejnych biznesów do sieci.
Jest to o tyle istotne, że istnieją standardy takie choćby jak WCAG 2.1, które określają konkretne wymagania dotyczące stron internetowych. Co prawda, dotyczy to w głównej mierze instytucji publicznych i podmiotów z nimi związanych. Jednakże nic nie stoi na przeszkodzie, żeby i podmioty prywatne dostosowały swoje witryny do potrzeb osób z niepełnosprawnościami (OzN). Przeciwdziałanie cyfrowemu wykluczeniu nie dotyczy bowiem tylko OzN, ale także osób starszych. Ma to szczególne znaczenie w momencie, kiedy liczba seniorów stale rośnie. Dlatego właśnie strony powinny być bardziej dla nich dostępne.
Podsumowanie
Przed Wami cztery kluczowe z naszej perspektywy trendy w projektowaniu i tworzeniu witryn internetowych. Naszym zdaniem nie należy spodziewać się rewolucji w nadchodzącym roku. Na horyzoncie nie widać gwałtownych zmian, które mogłyby w dynamiczny sposób odmienić branżę. Nie mniej jednak, wskazane przez nad trendy opisują kierunki rozwoju współczesnych stron.
Zachęcamy zatem do krytycznego spojrzenia na swoją witrynę, być może nadchodzący rok to dobry czas na jakieś zmiany? Naszym zdaniem nie warto zwlekać z modernizacją swojej obecności w sieci. Rozwój komunikacji internetowej to nie tylko dotrzymywanie kroku konkurencji, ale także budowanie swojej własnej marki, która dzisiaj potrzebuje internetu do rozwoju.
Wystartuj z nami!
hello@fastsite.plBłąd: Brak formularza kontaktowego.